ZMARTWYCHWSTANIEMY


Tragedia Wielkiego Piątku
skończyła się złożeniem w grobie –
ciężki kamień zamknął wejście
odstraszyła pieczęć Rady
a straż broniła przystępu –
już wszystko skończone…
To jednak nie koniec
lecz początek dopiero…
tragedia się skończyła
radosny poranek zajaśniał –
Dzień Zmartwychwstania…
Ciało oddane ziemi
zmartwychwstanie do życia –
„Poniżył samego siebie
aż do śmierci krzyżowej”
śmierć jednak zwyciężył
i zasiadł po prawicy Ojca…
I dla nas wszystkich
zwyciężył śmierci grozę –
i dla nas ona nie jest już końcem
lecz początkiem nowego życia…
Z Chrystusem przejść przez nią musimy
trzeba się dać z Chrystusem ukrzyżować
trzeba się dać z Chrystusem pogrzebać
trzeba się przyoblec w Chrystusa
trzeba się do Niego upodobnić
trzeba jak On być dobrym
aby razem z Nim zmartwychwstać
Czyż nie przez bolesną śmierć
starego człowieka nowy się rodzi?
Czyż nie przez śmierci zadanie
namiętności opanowane zostają?
Czyż być zawsze dobrym… uczciwym
nie wymaga obumarcia sobie?
Jakże bolesnym jest umieranie sobie
aby przyoblec się w Chrystusa!
To jednak nie jest koniec
choć tragedią się być mieni –
wiemy – to początek życia
początek radosnego życia…
za bólem wyrzeczenia
radość opanowania się kryje…
Tak jest teraz na co dzień –
po Wielkim Piątku tragedii
jasny wstaje Poranek Wielkanocy –
tak będzie i w ostatniej chwili
pogrzebani z Chrystusem
przyobleczeni w Niego
z Nim Zmartwychwstaniemy!

ojciec Dominik Lider Karmelita Bosy

wiesci_13

Autor: Kacper Bakuła

Historyk (Uniwersytet Warszawski), z wykształcenia nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie.

Dodaj komentarz