Wprowadzenie

Jest, już jest. Pani Wiosna stawia pierwsze kroki, nieśmiało, z małą obawą czy to na pewno nadszedł jej czas? Ukrytym w słonecznych promieniach pytaniem, czy nie powrócą jeszcze szarugi i pluchy a zimny wiatr nie zmrozi jej pierwszych oznak? Każdy wita ją po swojemu. Inaczej dzieci, młodzież a inaczej dorośli. Ci pierwsi śpiewnie, radośnie wręcz krzykliwie i zawsze kolorowo. A, i jeszcze obowiązkowo wcześniej muszą „kogoś” utopić. Drudzy z wielkim biciem serca. Jak trudno utrzymać je w piersi… Jak się nim nie dzielić… Jak nie składać w darze… A dorośli? Nam wystarczy skierować twarz do słońca i złapać jej pierwsze ciepłe promienie. Potem uśmiechem dziękować za kolejny ten czas… Bo jak śpiewa Dariusz Malejonek „każda rzecz ma swój czas… każda sprawa pod niebem ma swą godzinę…” I o tym czasie, różnym czasie na różne „rzeczy” możemy w marcowych „Wieściach” sporo poczytać, do czego bardzo zachęcamy. To wydanie to nie tylko Wieści znad Orzyca. Wraz z nimi oddajemy do rąk Czytelników kolejny numer Krasnosielckich Zeszytów Historycznych. Myślimy, że Ci „grzebiący” w przeszłości będą usatysfakcjonowani. A na stronie www Towarzystwa zamieszczamy do poczytania scenariusze występów zespołów zapustnych z corocznej imprezy w Rakach

Redakcja

wiesci_48

Autor: Kacper Bakuła

Historyk (Uniwersytet Warszawski), z wykształcenia nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie.

Dodaj komentarz