Gdyby dzisiejszej nocy Józef i Maryja Wieści znad Orzyca Nr 11(56), grudzień 2011, strona 1 dla siebie i dzieciątka szukali gospody los by dzisiaj im jeszcze mniej niźli kiedyś sprzyjał… Paradoks? – nie! Są na to rozliczne dowody. Miejsca w hotelach tylko dla ludzi z gotówką Do prywatnego domu nikt nie wpuści „dziada” W noclegowniach miejsc nie ma, a o porodówkę bez badań, skierowania – pytać nie wypada. Stajenka? Dziś dom zwierząt to laboratorium Trzeba mieć certyfikat. Państwo mi nie wierzą? Nikt postronny nie może położyć się w żłobie bo zakłóciło by to wszak dobrostan zwierząt! I sianka nie uświadczysz, dziś w modzie są bele A w nich produkt wilgotny i aromatyczny Pastuszków też dziś nie ma. Bydełka pilnuje zimny drut w którym płynie impuls elektryczny Mędrcy ze Wschodu wprawdzie wyszli od nas szumnie Choć czy na zawsze – nie wiem (może nie mam racji…) Za to inni – z Zachodu walą tutaj tłumnie Uczyć nas tolerancji, zasad demokracji… A my sami sprzątając, pichcąc na czas święty by Święta przeżyć, szczerze odpowiedzmy sobie: Gdy nęci nas Mikołaj, biesiada, prezenty Ciśniemy się przy żłóbku, czy raczej przy „żłobie”…? Ty jak co rok się rodzisz w ubogiej stajence Choć świat cały się wokół wiruje i zmienia Lecz w Wigilię każdemu głos się łamie, drżą ręce Gdy swym bliskim i światu śle świąteczne życzenia
Maria Kowalczyk
wiesci_56